piątek, 2 stycznia 2015

To już piąty dzień głodówki!! ;3

Jestem szczęśliwa, przepraszam że mnie nie było ale czasami nie miałam ochoty pisać a czasami jak już chciałam to netu nie miałam. Jestem piąty dzień na samej wodzie, najgorsze są poranki bo nie mam siły wstawać na praktyki, ale jak już jestem na praktykach i pooddycham świeżym powietrzem to energia wraca, w tym tygodniu na praktykach dwie osoby miały urodziny.. był tort i dużo ciasta... patrzałam na to i az mi ślinka ciekła... ale nic nie zjadłam ;) dzisiaj dostałam od szefowej wielką czekoladę i hamburgera.. ona taka jest, zawsze pracownikom jedzenie kupuje i różne pyszności, ale też tego nie zjadłam :D
Co do lewatywy, jeśli faktycznie ktoś nie umie zrobić to polecam z rana po przebudzeniu 2 litry wody na raz i od razu jesteście przeczyszczeni, plus ruch!! Bez ruchu możecie zatruć sie toksynami, polecam wam filmiki na youtubie ,, droga zdrowia,, na temat głodówek dużo znajdziecie.
Oczywiście tą głodówkę zrobiłam z przygotowaniem więc pomogło mi to baardzo!!
Mam nadzieję że chociaż do 10 dnia dam radę, jak będzie dobrze to zrobię dłużej głodówkę, bo waga bardzo szybko mi spada.... masakrycznie szybko...
Pod poprzednim pytaniem nastąpiło pyt, jak robiłam w konia rodzinę na poprzedniej mojej głodówce....
nikogo nie robiłam w konia, u mnie w domu wiedzą o tym ze się odchudzam.
Na razie nie jestem aktywna i na gg ani tutaj nie będę pisała, dopiero po fakcie napiszę co i jak i czy dałam radę. Kocham was kochane !! Bardzo motywujecie ;* 3mam kciuki też za was i zaraz zobaczę co u was ;)

15 komentarzy:

  1. Jezu... Podziwiam...to mi waga na sgd już chyba drgnela....Ale ciebie podziwiam niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
  2. 5 dni? wow, gratulacje! możesz być z siebie mega dumna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś taka silna- zazdroszczę i gratuluję ! <3
    A szefowa to ma gest haha, to musi chyba komicznie wyglądać jak wpada z hamburgerem do kogoś :D

    Powodzenia ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję, idzie Ci znakomicie! :D
    Mnie by rodzina zabiła, gdybym powiedziała, że się odchudzam. ;/
    Trzymaj się. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje 5 dni głodówki oraz wytrwałości,
    Trzymam kciuki za kolejne dobre dni.
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięć dni głodówki? Podziwiam Cię, dziewczyno :D
    Gratuluję wytrwałości i życzę powodzenia w następnych dniach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, dawno mnie tu nie było!
    Mówisz, że przeszłaś przygotowanie - nie wgłębiłam się w poprzednie notki, ale po bilansach po lewej trudno mi sobie wyobrazić, że te dni były właśnie przygotowaniem?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, zazdro :)
    Twoi rodzice przynajmniej rozumieją to że chcesz się odchudzać i czasem potrzebujesz głodówki. Jak ja mówie że nie chce np. zjeść kolacji to odrazu ; " Co?! Ty sie odchudzać chcesz, do szpitala chcesz iść, anorektyczka się znalazła". "Rób tak dalej, rób!"

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże jak ja ci zazdroszcze. Jak ty dajesz rade?!!! Boziuniu juz czekam na efekty!
    Jak masz chwilkę to wpadnij do mnie
    http://zfgzklfd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. o jeju.. już 5 dzień! Podziwiam Cię i zazdroszcze silnej woli
    Wpadnij, poobserwój, pokomentuj:
    http://my-little-fucking-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluję. i nie ukrywam, ze trochę zazdroszczę.
    ja dopiero zaczynam prowadzić bloga. proszę o poczytanie: dziennikmojegoodchudzania.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. jesteś meega silna, jestem dumna ^^

    http://efektmotylaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziś wpadłam przypadkiem na twoj blog i napewno będę zaglądać regularnie. Dodaje mi motywacji i siły. A pozatym to niesamowite co dokonałaś... Pierwsze słysze żeby ktoś z własnej woli wytrzymał takie coś. Trzymam kciuki abyś nie straciła tego nad czym tyle musiałś sie mordować. Pozdrawiam :)
    IceGirl

    OdpowiedzUsuń