poniedziałek, 24 listopada 2014

Moja przygoda z odchudzaniem, czyli jak schudłam 12 kg

Witam was moje drogie, mój blog będzie dla mnie czymś, gdzie będę pisała bilanse dnia, ile kcal zjadłam, oraz co najważniejsze ile ważę. Na początek w tym pierwszym wpisie opowiem historię mojego odchudzania, zaczęło się kilka lat temu, byłam grubsza od koleżanek i nie czułam się dobrze w swoim ciele, zaczęłam chodzić na siłownię ale nic to nie dawało ponieważ jadłam za dużo by móc schudnąć, a do ćwiczeń potrzbna jest dieta by były jakieś rezultaty...   w wakacje gdy weszłam na wagę i zobaczyłam 72 kg na mój wzrost 170 cm, brakowało mi kilograma do nadwagi trochę się załamałam i zaczęłam czytać o różnych szybkich sposobach odchudzania. Na początku jadłam jeden posiłek dziennie ( np. 1 jogurt lub 1 bułka albo 1 jabłko)  przez cały tydzień, schudłam po tygodniu 2 kg, byłam w szoku bo przez pare lat waga stała a tu taki szybki spadek wagi byl dla mnie czymś rewelacyjnym. Byłam tak zdesperowana że myśląc ciągle o jedzeniu nie jadłam nic więcej niż sobie wyznaczyłam. Potem przeczytałam o głodówkach 21 dniowych, że można zgubić nawet kilogram dziennie czy coś takiego więc nie jadłam nic! i tak kolejne 3 tygodnie minęły, piłam tylko wodę, i nic więcej, oczywiscie piłam ją w bardzo dużych ilościach, schudłam kolejne 10 kg i ważyłam 60 kg, efekty były baaardzo widoczne. Potem był sierpień i zeby nie nastapił efekt jojo jadłam miesiąc tylko owoce, warzywa i bardzo dużo sałatek az sie nimi napychałam i nic nie przytyłam waga stała w miejscu :D w wrzesniu skóre miałam bardzo zadbaną wszyscy mi zazdroscili... pod koniec września chciałam jeszcze troszke schudnąć  i jadłam 2 kromki razowego chleba dziennie i moze czasem jakies ogórki jak było mi słabo i w 2 tyg schudłam 3 kg. Ważyłam więc 57 kg, czułam sie lekka, płaski brzuch i świetna figura, mogłam w koncu w sklepie ubierać te mniejsze rozmiary.
Niestety pod koniec października stwierdziłam ze jestem chuda i zaczełam codziennie objadać się lodami, ciastkami, tłustymi danaimi... i w ten sposób przytyłam i waże 65 kg... czuję się grubo, chce moją figure co miałam :( od jutra się odchudzam , robie głodówke, tylko bede do tego piła herbatki bo na samej wodzie w szkole nie ujade... mam nadzieje ze uda mi się szybko schudnąć i wyjść z tego bez efektu jojo, ale to już tym sie bede pozniej martwiła, 3mcie kciuki. Mam zamiar codziennie notować jak mi poszło i czy dałam radę nic nie zjeść.

PS: TEN BLOG MOGĄ KOMENTOWAĆ TYLKO OSOBY KTÓRE MNIE ROZUMIEJĄ , LUB SĄ MOTYLKAMI PRO ANA.

22 komentarze:

  1. Hej kochana :)
    Czytając Twoją historię widzę w dużej mierze odbicie swojej.
    Trzymam mocno kciuki, jutro wpadnę przeczytać jak Ci poszło !
    Pozdrawiam, i zapraszam do mnie :*

    http://dietowiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :)
    Ja również widzę siebie w tobie. Wiem jakie to uczucie mieć te cholerne, zbędne kilogramy i wiem jak potrafią być uciążliwe. Mam nadzieję, że ci się uda i trzymam za ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. :) Rozumiem Cię. Sama zawsze byłam chuda, ale od jakiegoś czasu ważę 57 kg przy wzroście 172 cm i chcę schudnąć. Będę tu chętnie zaglądać, by dowiedzieć się, jak Ci idzie.
    Nigdy tak naprawdę nie stosowałam głodówek, więc mam pytania:
    Jak bardzo odbija się restrykcyjna dieta na nastroju? Będzie mi słabo, będzie bolała głowa itp.?
    Co robić, aby uniknąć efektu jojo?
    Jak powstrzymać uczucie głodu? Generalnie nie lubię jeść ani się objadać, ale jak jestem głodna to wiadomo... No i nie chcę, by się wydało, że się głodzę (burczenie w brzuchu). To bardzo ważne, bo chodzę na zajęcia indywudualne (w szkole nie mam lekcji z klasą) i wszyscy skupiają na mnie uwagę, więc muszę się dobrze kamuflować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli nie jesz nic i pijesz tylko wodę, to np w moim przypadki 3 pierwsze dni kręciło mi się w głowie i mnie bolała. Po paru dniach uczucie głodu zniknęło i nastrój także mi się poprawił, chociaż byłam nerwowa jak siostry przy mnie słodycze jadły ale nie poddałam się. To właśnie była głodówka 21 dniowa możesz o niej poczytać tutaj: http://www.glodowka.pl/podstrona.php?dzial=przebywanie
    z tego co wiem, jeśli nie będziesz ciągła głodzenia się dłużej niż miesiąc to nie wpadniesz w żadną anoreksję ani nie wyniszczysz organizmy bo głodówki stosowane są też w celu oczyszczenia,. Ja po niej miałam tak świetną cere ze nawet mama mi zazdrościła :) Tylko ze ona wiedziała o tym wszystkim ze jestem na głodówce wiec nie musiałam się z tym ukrywać ;p A jak nie ujedziesz tylko na wodzie to mozesz sb zrobić glodówke taką jak ja teraz ze do tego pije herbate, po paru dniach sie przyzwyczaja organizm i nie chce ci sie jesc tylko musisz bardzo duzo pic!! Przynajmniej ja tak mam, nie wiem jak twój organizm zareaguje, polecam byś zrobiła sb na wstępie tydzień warzyw i owoców wtedy lepiej zniesiesz głodowanie, ja tez tak zrobiłam wtedy. Co do wychodzenia z głodówki to w wakacje od razu jak ją skończyłam kupowałam sb w słoiku np kapustę, buraczki, albo jakieś surówki. Wyznaczyłam sb ze zjem np cały słoik kapusty na dzien i tak codziennie i byłam pełna bo brzuch miałam zmniejszony i nic nie przytyłam ;p waga siię trzymała, potem dodałam jabłka jeszcze później zmieniłam to na chleb razowy, i jedząc 2 kanapki dziennie byłam pełna i czułam się dobrze, i schudłam kolejne 3 kg ;) mam nadzieję ze w jakiś sposób pomogłam, ale wiedz ze kazdy organizm jest inny i reaguje inaczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jak wiesz ze potem rzucisz sie na jedzenie to nie polecam, efekt jojo gwarantowany...

      Usuń
  5. Hej kochana.!
    Widziałam , że zostawilaś na moim blogu link do swojego.
    Czytając twoją historię widzę swoje odbicie. Myśę ,że znajdziesz tu zrozumienie i osoby podobne do ciebie będą czytały tego bloga c:
    Trzymam za ciebie kciuki. Mam nadzieje iż zgubisz efekt jojo i on nie wróci.
    Dodaję do obserwowanych .
    Trzymaj się chudo mordko: *

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejku.. jak czytałam Twoją historię to tak bardzo kojarzyła mi się z moją.. Wiedź, że będę często wpadała i zostawiała po sobie ślad, bo doskonale Cię rozumiem:* Życzę Ci powodzenia i jakbyś potrzebowała wsparcia to śmiało pisz! :>
    http://pokochac-odbicie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj wśród nas!
    Życzę powodzenia w diecie. Mam taki sam wzrost, wagę pewnie sposób myślenia też, niestety nie mogę jeść tak, jak ty. Za duże problemy zdrowotne... Ale trzymam za ciebie kciuki! Chętnie będę zaglądać na twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej. Wiem, że łatwo się mówi itp itp., ale ja też jestem obecnie na diecie. Jednak zanim zaczęłam się odchudzać przeczytałam wiele artykułów by zrobić to raz a dobrze. Bo podsumowując twoje zmagania co z tego, że męczyłaś się tyle czasu skoro później twój organizm najnormalniej nie wytrzymał takiego tempa stąd te lody i inne przekąski. Jeżeli potrzebujesz wsparcia to wpadaj do mnie na bloga, ale nie głodź się. Przyjmij sobie dietę 1500 kcal masz wiele jadłospisów przykładowych w necie, ja bazuje również na przepisach ludzi, które znajdziesz: http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1477/diety/dieta są smaczne, rozpisane kaloryczności, wiec będzie ci łatwiej trzymać się bilansu 1500. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. przecież to jest cholernie nie zdrowa dieta, współczuje twojemu organizmowi !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to rozumiem sama mam podobnie i ostatnio przestałam w ogóle jeść, a jak zjadłam już coś zaczęłam zwracać to. Nie chce nawet słyszeć od nikogo ze jestem psychiczną. To stało się przez zerwanie z moim byłym chłopakiem, wcześniej jadłam jakoś normalnie i miałam dużo więcej problemów na raz. Czasem dochodziły próby samobójcze. Teraz obecnie mam 39 kilo przy wzroście 1,60 metra. Jestem obecnie w 3 klasie gimnazjalnej.

    Ps pozdrawiam wszystkich którzy zrozumieli to co miałam im do przekazania, ale to tylko część długich historii

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastosuje bardzo chętnie tą dietę.. a ile schudnę przez 3 tygodnie pijac 3l. Wody niegazowanej i jedząc same jabłka?

    OdpowiedzUsuń
  12. Przy twoim zwroście waga 65 kg wcale nie jest zła! Dlaczego społeczeństwo żyje w przekonaniu, że chude zawsze musi być piękne! Internet jest pełen zdjęć dziewczyn wychudzonych, z a norekcją. Kończą one w szpitalu, pod stałym nadzorem lekarzy! Jesteście piękne dziewczyny! Zacznijcie akceptować siebie i swoje ciało!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy ja czytam posty anorektyczki????? WTF ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam twoja historię i jestem pod wielkim wrażeniem , też bym tak chciała tylko że ja nie mam tak silnej woli, a przy moich 176 cm i 87 kilo bardzo bym chciała schudnąć. Pomóżcie mi

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam pytanie czy dacie mi rade jak schudnąć.Bo waźe 68kilo przy wzroście 160.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciężko było znaleźć mi bloga gdzie są jakieś aktywne motylki. Ja zaczęłam odchudzać się w maju 2020. Początkowo powoli, do wakacji schudłam jakieś 4 kg, przez wakacje schudłam ze 3 a w końcówkę sierpnia i przez cały wrzesień 4 kg jedząc 300 kcal dziennie. Przy 165 ważyłam 39kg, ale potem napady, bulimia, potem tak zwane binge eating i przytylam spowrotem do poprzedniej wagi :(( uprawiam teraz sport i zamierzam głodzić się moze jakiś miesiąc ale nie wiem czy dam radę, pomoże mi ktoś kochane motylki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz ochotę to pisz śmiało milena1234@onet.com.pl :) razem raźniej

      Usuń
  17. Ja przy wzroście 161cm ważyłam 49,8 kg.Waga szła w dół aż do czasu jak kolezanka zaprosiła mnie na urodziny... Przytyłam i teraz znów 51,2 :((( ehh

    OdpowiedzUsuń