czwartek, 4 grudnia 2014

Dzień 4

Zajebiście kurwa ;/ zjadłam dzisiaj około 900 kcal z czego połowie wyrzygałam. Rano poszłam na te zajebane praktyki, taka atmosfera tam była i ciągle coś nie tak było że nie wytrzymałam, nie wiedziałam co zrobić, poszłam do kibla, palce w gardło i rzygałam ile umiałam, wróciłam cała blada i źle wyglądałam o czym dobrze wiedzialam, dzięki temu pozwoliły mi te suki pójść do domu i do lekarza o.O Do lekarza poszłam bo chciałam symulować chorobę i zwolnienie z praktyk i za dzisiaj i za jutro! Ale on napisał mi tylko za dzisiaj... ;/ Więc na tej pieprzonej kartce zamieniłam 4 na 5 i mam podrobione l 4 też na jutro więc siedze w domu do końca tyg. Miałam różne myśli, nie chce tam wracać znów za tydzień w czwartek... napisałam do koleżanki z ktorą przyjaźniłam się pare lat temu ale kontakt nam się zerwał i poleciła mi jedną drogerie i sklep z zabawkami gdzie moge zapytac o przeniesienie praktyk.. pojdę zapytać w sobote. Jeśli sie nie uda, załamie się. Teraz pyt., czemu zjadłam aż 900 kcal? Bo byłam wkurzona, miałam już wszystko w dupie. Ale napchałam się tylko warzywami i owocami z czego wyszło tyle,w tymparówki x2 i jabłko. Myślę że ten dzień nie jest stracony jesli chodzi o odchudzanie bo i tak część wyrzygałam a reszta pewnie do wieczora się spali ;p  Stresuje się ze jak zaniose l4 za dzis i jutro to się zczają ze podrobiłam troche zwolnienie :(
Jutro siedze w domu, za kare za to ze dzisiaj zjadłam wiecej niz chciałam jutro zjem duuuzo mniej ;) w sobote i niedziele też. Wiem że dłuższy post niż zazwyczaj i nie obchodzi mnie czy ktoś to przeczyta, musiałam to jakoś gdzieś z siebie wydusić :( Rano weszłam na wage a tam 63 kg, czyli jeszcze 1 kg i cel pierwszy osiągnięty.

7 komentarzy:

  1. 900 kcal to nie jest wcale tak dużo.
    Tym bardziej, że jeszcze to zwymiotowałaś.
    A co od praktyk koniecznie spróbój się przenieść jeśli tutaj nie jest zbyt dobrze.
    Nie załamuj się i walcz dalej.
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw się o to co piszesz na blogu. Jest twój .! No mam nadzieję , że uda ci się przenieść z praktyk do sklepu z zabawkami.
    Co do bilansu ... jutro ma być lepszy .!:D

    Kochana proszę cię nie wymiotuj :C
    Łatwo jest zacząć , lecz skończyć z tym naprawdę trudno.
    Zaczynam się martwić.
    Trzymaj się tam : *

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma złe naprawdę :)
    Grunt to się nie poddawać i żeby jutrzejszy dzień był idealny i wszystkie inne tego ci życze :)
    trzymaj się :**
    aaa i tez apeluje nie wymiotuj :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem źle, że je zwymiotowałaś. 900 kalorii to nie jest dużo. Jednakże to Twój wybór.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że tak się układa z tymi praktykami, ale mam nadzieję, że uda Ci się przenieść i wtedy już będzie lepiej, już się ułoży :)
    Wiesz pewnie dobrze że nie powinnaś prowokować tych wymiotów i wierzę, że to było ostateczne wyjście by wrócić do domu - taka ostatnia deska ratunku,że nie byłaś już w stanie się przemęczyć. Bo przecież odreagowywanie emocji w ten sposób nie jest dobre i nie pomaga ani trochę :)
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za te praktyki, będzie dobrze. Dokładnie przez to samo przechodziłam dlatego teraz jestem w Liceum zaocznym. Nie szło tam wytrzymać. Szafowa obrzydliwe gruba i leniwa...-.-

    Co do jedzenia, trzymam kciuki. ! Ważne, że waga spada :*


    Ps. zapraszam do mnie http://proxanaxmyxlifexforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wymiotowanie to nie jest najlepszy sposób. Ale sama nie raz tego próbowałam, gdy zawaliłam bilans, ale na nieszczęście lub szczęście nigdy mi się to nie udało.
    Jeśli źle się czujesz na tych praktykach to rzeczywiście najlepszym wyjściem jest zmiana ich miejsca, bo bez sensu jeśli tam ci źle. Trzymam kciuki, żeby się udało i głowa do góry.

    OdpowiedzUsuń