Motylki !! Bardzo was przepraszam kochane, że mnie nie było i nie wchodziłam jakiś czas na wasze blogi, ale miałam problem z internetem, obiecuję że jeszcze dzisiaj sprawdzę co u was :D
Ostatnio byłam dosyć długo chora, miałam zapalenie krtani i pęcherza, czułam się bardzo źle, więc odłożyłam tą moją dietę i wczoraj zaczęłam się znowu odchudzać, w ostatnim czasie jadłam dosyć dużo, nie były to żadne ataki, po prostu nie myślałam o diecie ani niczym, trochę tego żałuję bo jak weszłam dzisiaj na wagę to zobaczyłam 66 kg, ale łamać się nie będę tylko poprostu biorę się za siebie ;)
Umówiłam się z koleżanką że od lutego chcemy trochę poimprezować więc ona też się bierze za siebie, chciałabym do końca stycznia ważyć 55 kg, i myślę że jest to realne, jestem tak zmotywowana że będzie ok, przynajmniej taką mam nadzieję.
Na dobry początek wczoraj nie jadłam nic, wypiłam 3 kawy i jedną herbatę
Dzisiaj jak na razie też nic nie zjadłam i wypiłam tylko jedną kawe ;)
Wiadomo że jak skończę się odchudzac to nie będę jadła nie wiadomo ile tylko po trochę będę sb dokładała co pare dni 50 kcal.
Wesołych Świąt!! ;**
Współczuję, że musiałaś się tak męczyć z chorobą...:C
OdpowiedzUsuńA jeden kilogram do przodu to równie dobrze może być woda, więc nie załamuj.
Świetnie sobie radzisz na diecie i wierzę w to, że uda ci się schudnąć do 55 kg. Dawaj z siebie wszystko *.*
Wesołych Świąt ! <3
Wesołych świąt kochana <3
OdpowiedzUsuńDasz radę :)
Ja też wróciłam :)
http://s-k-i-n-n-y-d-r-e-a-m-s.blogspot.com/
No ja wiem jak to jest z tymi słodyczami, bo teraz nawet gorzka czekolada jest dla mnie za słodka:p ciasto zjadlam bo chciałam spróbować czy zrobiłam dobre, a ogólnie nie jadam tego typu wypieków.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie przejść na warzywa i owoce. Zycie bez mięsa i kaszy czy ryżu nie ma dla mnie sensu:D