piątek, 5 grudnia 2014

Dzień 5 wymioty, tabletki przeczyszczające + depresja

Mam już dosyć... dopiero jest po 12 :00 a ja? Kolejny dzień w domu, w środku płaczę i mam nie fajne myśli. Nie miałam ochoty jeść a ja zeby miec spokój rano zjadłam te 550 kcal, wielką bułkę i jabłko takie big potem jeszcze jakieś ogórki, poszłam i kurwa to wyrzygałam na podwórku, wróciłam do domu zjadłam kolejne 400 kcal. Po co? Bo nie wiem co zrobić, to tylko powoduje ze martwię się dietą a wole już nią się martwić niż tym że jak nie znajdę praktyk zeby zmienić, za tydzień sytuacja znowu się powtórzy z wczoraj. Może i je znajdę i co?? Będę musiała się spotkać twarzą w twarz z tymi  ludzmi zeby powiedziec ze odchodzę...potem mogą się domyslić ze od wczoraj mnie nie ma bo nie chce tam juz byc! :( I jaki powód mam im podać? ;< Tak się stresuję ;(( jest mi źle. Nikomu nie zależy na mnie ;/ taty nie mam, siostra wyjechała do niemczech, mama pozwala mi się odchudzać i wie ze chce być bardzo chuda, w ogole się tym nawet nie martwi.. martwi się tylko o młodszą siostrę która jest aniołkiem jak zawsze.
Jest mi źle ... zjadłam 4 tabletki przeczyszczające, moze potem więcej wezmę. Jak bym tylko pozbyła się tych problemów było by fajnie. Zawsze mam pecha ;(
Z jednej strony mam wyrzuty sumienia, podrobiłam przecież zwolnienie lekarskie, ale z drugiej dzisiaj byłop by tam zzleee... nie umiem słuchać jak mi dogadują że za wolno zamiatam... plus zawsze na czas patrzą a normalne to nie jest. Jutro z rana idę szukać nowych praktyk. Dzisiaj nie mogę bo myślą że jestem chora, i będzie pyt czemu mnie nie ma dzisiaj na praktykach..

8 komentarzy:

  1. Nie było mnie dwa dni, a widzę, że dużo się dzieje. Cóż, przede wszystkim przestań wymiotować, jesteś inteligentna, więc wiesz, jakie później są tego skutki. Co do tabletek - nie przesadzaj, a najlepiej, gdybyś w ogóle ich nie jadła. Zepsujesz sobie metabolizm.
    Koniecznie poszukaj nowych praktyk, o ile faktycznie jest to wina praktyk. Ja w pierwszej klasie miałam identyczną sytuację ze szkołą, tylko że jak się przeniosłam, okazało się, że akurat ta szkoła nie jest moim problemem, tylko moje podejście. Więc to też zależy, czy naprawdę jesteś uprzedzona do tych konkretnych praktyk, czy do praktyk w ogóle.
    Co się dzieje z Twoją przyjaciółką, o której pisałaś? Nie wspiera Cię? Rozumiem, że w mamie też nie za bardzo masz wsparcie... Cóż, jesteś w kiepskim stanie, sama się teraz zastanawiam, czy tu chodzi o odchudzanie, czy o podświadome wołanie o pomoc... Tak postępują osoby z zaburzeniami odżywiania. Ty się do nich na razie nie zaliczasz, ale niepokoi mnie fakt, że przestajesz nad tym wszystkim panować.
    Trzymaj się. Mam nadzieję, że to tylko gorszy dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, dużo właśnie nad tym myślałam i nadal myślę i jak narazie uważam że jest to wina tylko i wyłącznie praktyk. W inne dni tygodnia jest okej, w szkole spoko, potem też sobie radzę ale jak mam mieć praktyki to zawsze jest coś nie tak, tydzień temu w dzień praktyk też miałam stany depresyjne. Jutro rano wcześnie wstaję i działam tak długo aż znajdę inne ;P dzięki jeszcze raz za wsparcie ;***

      Usuń
  2. Kochanie głowa do góry .! Znajdziesz praktyki. Będzie dobrze .
    Mam nadzieje , że to z tabletkami przeczyszczającymi jest chwilowe.
    Ale co będę pisać. Daj mi jakiś kontakt do siebie. GG? Cokolwiek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrezygnuj proszę cię z wymiotowania. To najgorsze co może być.
    Widzisz, inna osoba by się cieszyła, że mama się nie interesuje co je i ile, ale inni nie. Nikomu nie dogodzisz. Ja bym chciała, żeby moja się tym nie interesowała, bo czasami przesadza. Ale cóż, trzeba sobie radzić i tak.
    Ale kolejny dzień przed tobą, więc wykorzystaj go na 100%.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wymiotuj, spróbuj jakoś je powstrzymać. Nie chcesz stracić ząbków prawda? Jak mi się tylko ukruszył trochę ząb to mało zawału nie dostałam - ból serca+zrobiło mi się słabo i głowa bolała jak przy migrenie (których nie mam). Rozumiem, że Ci źle na praktykach, więc postaraj się znaleźć inne jak sama mówisz i spróbuj tam wytrzymać...Też nie mam i nigdy nie miałam ojca, wiem jak to jest. Wiem, że ciężko. Mama Cię kocha, jestem tego 100% pewna, nawet jeśli "pozwala Ci się odchudzać". Może jeszcze nie wie/nie zdaje sobie sprawy jakie to może przynieść skutki tak naprawdę... Trzymaj się i nie poddawaj. Dodaję Cię do linków jeśli mogę :)?
      thincold.blogspot.com

      Usuń
  5. Zobaczysz, że jak coś znajdziesz będzie o wiele lepiej, tylko się nie poddawaj i nie reaguj jedzeniem na każdą sytuację bo to nic fajnego. Ja też nieraz mam napady całe szczęście, że zdarzają się coraz rzadziej i też jak coś zjem to od razu wymiotuje ale staram się nie " zajadać " smutku ani sytuacji bo każda sytuacja ma wyjście .. a rodzina..mieszkałam z babcią, mama zmarła jak byłam mała a ojciec...ma nowe życie i nie interesuje go stare .. trwam w tym dość długo że spokojnie mogę powiedzieć gdy za czasów gimnazjum spadłam z 45 na 36 ? Nie pamiętam dokładnie ale na 1000 % 30 coś nikt nie zauważył, nikt nie widział że schudłam. Ludzie są zapatrzeni w Siebie ! Uciekają od tego jak ktoś ma problem żeby i Sobie go nie zrobić tylko iść na łatwiznę, bokiem żeby tylko dać im spokój w ich kolorowym świecie. Ja jak zerwałam praktyki bo odeszłam całkowicie to musiałam trafić do szpitala żeby się z nimi pożegnać a i tak wredna szefowa wymyślała swoje powody...Także działaj i dąż do swojego celu to jest ważne.. praktyki się znajdą. Jesteś młoda i poradzisz Sobie. Masz tyle perspektyw przed Sobą ! Trzymam kciuki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dasz sobie ze wszystkim rade :* głowa do góry i spróbuj nie wymiotować, wiem że w komentarzach wyzej jest juz o tym napisane wiec ci nie bede dalej smęcić o tym,
    Trzymam za ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń